W kolejnym meczu rozgrywek stacjonarnych w Krakowskim Netpunkcie zmierzyły się drużyny FTU MIRO oraz LASERLAND WAR DOGS. Gra toczyła się na mapie de_cache. Po szybkiej rundzie nożowej wygranej przez drużynę FTU MIRO, którzy zdecydowali grać jako terroryści, rozpoczęła się rozgrywka. Od samego początku widoczna była zdecydowana przewaga terrorystów, którzy dzięki bardzo dobrze zorganizowanej i skutecznej grze wygrywali rundę po rundzie. Połówka zakończyła się prowadzeniem drużyny FTU MIRO 15:0. Gdy wydawało się, że pierwsza runda po zmianie stron będzie ostatnią, drużynie LASERLAND WAR DOGS udało się wygrać honorową batalię. Jednak kolejne starcie zwyciężyła drużyna FTU MIRO i mecz zakończył się wynikiem 16:1.

Wypowiedź zawodnika drużyny LASERLAND WAR DOGS – slahm:
„Co mogę powiedzieć? Nasz gameplan po prostu nie wyszedł. Próbowaliśmy wszystkich taktyk: P90 rush i inne różne dziwne rzeczy, no ale niestety przeciwnicy byli lepsi. Widać, że tam chłopaki więcej grają. Następnym razem damy radę, musimy mieć po prostu więcej szczęścia.”

Wypowiedź zawodnika drużyny FTU MIRO – smilo:
„Przeciwnicy zaskakiwali taktykami, te rushe p90 – nie byliśmy na to przygotowani, ale jakoś szczęśliwie udało się wygrać.” Na pytanie o plany na kolejne mecze odpowiedział krótko: „Wygrać wszystko, no a jak!”